Witajcie.
To "moje" 63L przyjemności. Akwarium prowadziłem z wielką radością kilka lat, aktualnie mieszka u rodziców, a ja wpadam w gości je pooglądać i serwisować.
Bystrzyki Amandy, kirysy pstre i pozostała jedna ramireza, której też już chyba bliżej niż dalej do końca.
Co pasowałoby do tej ekipy? Dorzucić kolejne bystrzyki (aktualnie 8 sztuk ) czy np. platki? Odnajdą się razem?
Zbiornik to typowy lowtech, prowadzony bez testów wody, z podmianą co tydzień i czyszczeniem filtra raz na ok. 3 miesiące. Pracuje w nim kubełek JBL e402.
Miałem kiedyś również kostkę 30L z bojownikiem i ampularia, to na tym kawałku szkła uczyłem się akwarystyki, bo posiadania rybek w dzieciństwie do tego nie zaliczam raczej
7ab7d228-91d5-4f5f-87b3-817bc34f7d09
Seneka

@dearDesix bardzo ładne. Ehh czasami by się chciało wrócić do tematu, tym razem zakładając krewetkarium...

qmato

Bojownik hehe, żart

Gupiki albo neonki

dearDesix

@Seneka miałem krewetki w kostce pierwszej, potem przeniosłem właśnie do tego, a chwilę później wpuściłem parę ramirez. Zlikwidowały krewetki co do jednej sztuki.

Seneka

@dearDesix miałem podobnie, skończyło się na rozdzieleniu akwaria na dwa xD Bo co, ryb nie wypuszczę do lasu, a krewetki okazały się super ciekawe w obserwacji

dearDesix

@Seneka to prawda, zwykle red cherry, niby kawałek małego zwierzątka a stworzyły tak ciekawie działające społeczeństwo, że ich oglądanie było bardzo ciekawe i satysfakcjonujące.

Zaloguj się aby komentować