Wczoraj wypiłem pół butelki brandy, obiecałem sobie że dziś nie będę pił tylko w niedziele się napije na koniec weekendu żeby zasnąć nie myśląc o poniedziałku. Jest 17:30 zachodzi słońce i automatycznie mam ochotę się napić.
Ech mieszkając samemu jeszcze w taką pogodę nie ma absolutnie nic do rooty oprócz picia.
#alkoholizm #pijzhejto
