Warszawa w 1947 roku, choinka na placu Trzech Krzyży. W tle widoczne ruiny kościoła św. Aleksandra.


Na zdjęciu widzimy Warszawę zniszczoną wojną, jednak tradycje, które były obecne przed nią przetrwały jeszcze wiele lat, oto kilka z nich.


Przed świętami kupowano opłatki, do wyboru były białe i kolorowe, ponieważ robiono z nich także ozdoby. Taką warszawską ozdobą, która była obowiązkowa i którą wieszano nad wigilijnym stołem u sufitu, była biała gwiazda zrobiona z opłatka, wieszana na włosie panieńskim.


Druga typowo miejska tradycja, nie tylko warszawska zresztą, to tzw. ewangeliczki. Tylko w miastach można było wówczas spotkać młodych uczących się ludzi i istniała tradycja, że jednego dnia młodzież, zamiast uczyć się w szkole, chodziła po domach, czytała Ewangelię i otrzymywała za to wynagrodzenie. 


Wyrażenie "chodzić z ewangeliczką" istniało również przez pewien czas w potocznym warszawskim języku i oznaczało "ciężko pracować na swój kawałek chleba".


Tekst: PoWarszawsku


Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe


Kolor: Mikołaj Kaczmarek - Kolor Historii

d6625582-a81b-4f2d-8e50-ff6c482ed26a

Komentarze (1)

ten_kapuczino

A co ludzie na zdjęciu trzymają w rękach?

Zaloguj się aby komentować