
W połowie roku w kilku notowanych na warszawskiej giełdzie bankach wartość spornych umów zbliżyła się do 20 proc. portfela kredytów „frankowych”. Trzy miesiące później próg ten został w niektórych instytucjach przekroczony.

W połowie roku w kilku notowanych na warszawskiej giełdzie bankach wartość spornych umów zbliżyła się do 20 proc. portfela kredytów „frankowych”. Trzy miesiące później próg ten został w niektórych instytucjach przekroczony.
Zaloguj się aby komentować