w ostatnich tygodniach najazd politycznych sponsorowany trolli na hejto osiągnął apogeum. codziennie po kilka wątkow szkalujacych konfederacje. wszystko pisane tak ze nienawiść az kipi, piana wypływa z ich sfrustrowanych pysków, kazdy oponent jest wulgarnie obrażany i wyzywany. potrafia pisac cale strony w ten sposob, co tylko dowodzi ze ktos im musi placic – nikt normalny nie marnowalby tyle czasu. jest jak na starym dobrym wykopie, szambo leje sie wiadrami
No i teraz, logicznym jest ze zglasza sie to zdziczałe chamstwo do moderacji za lamanie regulaminu – i co? "jak ci sie nie podoba to zablokuj". To zaraz. byly takie zasady pare miesiecy temu, bylo tyle wrzasku ze trzeba cos zrobic z trollami. i co? obrazają mnie tu, wyzywają od najgorszych, ja kulturalny czlowiek jestem, nie mam problemów z agresją, to nie odpowiadam pięknym za nadobne, a tu taki sprzedajny parch jeden z drugim ma mnie bezkarnie obrażać? chyba nie na tym miał polegać ta społeczność? to naprawde wielka szkoda, bo przez jakis czas bylo tu calkiem przyjemnie. a teraz juz nie jest.
a może hejto już się sprzedało neuropie, jak kiedyś wykop, i tolerują te szumowiny za konkretne pieniądze? to też się drastycznie kłóci z ideą portalu, nieprawdaż?
swoją drogą, taki wściekły najazd przekonuje mnie tylko coraz bardziej, że władza się ich bardzo boi, i tylko bardziej nakłania do głosowania
#hejto #moderacja #afera #polityka