W kontekście #afera i zapobiegania wylewu przegrywów przy zachowaniu wolności słowa proponuję pewne rozwiązanie - obowiązkowe tagi. Teraz można dodawać różnego rodzaju treści bez tagowania, co powoduje pojawianie się niechcianego contentu. Natomiast gdy każdy wpis będzie otagowany, będzie można łatwo decydować co chcemy żeby do nas trafiało.
Wtedy za złe użycie tagów można takie osoby banować.
Co to da? Ano to, że jeśli ktoś będzie chciał publikować blackpillowe teorie będzie musiał je otagować albo liczyć się z banem. Wtedy nie będzie dylematu czy jakaś treść przekroczyła skalę przegrywu czy też nie.
Według mnie odseparowanie takich treści będzie lepsze niż banowanie użytkowników na podstawie humoru moderatorów.