W końcu upragniony wyjazd na tor!
Udało się pokręcić treningowe kółka na domowym owalu! Udało się to dobre określenie, to był najcięższy tor na jakim jechałem. Ekstremalnie przyczepny, na 2h przed treningiem wymiatałem z niego wodę i maź.
No i za którymś kolejnym podejściem zabrakło mi siły w rękach by przyciągnąć motocykl do siebie, od wejścia w łuk myślałem tylko jak zminimalizować straty.
https://www.youtube.com/watch?v=w7WJDiC0e3I
#mirekzuzlowiec #zuzel