tmg
Gruba ryba
W końcu na #skyshowtime zaliczyłem #seriale " Tween Peaks " (nie mylić z "Miasteczkiem Tween Peaks"). Tylko prawdziwy fan oryginału zniesie te kilkanaście odcinków. Z plusów to można zobaczyć jak zmienili się aktorzy poparudziesięciu latach fizycznie i aktorsko, jest parę ciekawych momentów i pomysłów. Jednak jako całość to nędzne popłuczyny oryginału niestety składające się w większości bezsensownych i nudnych wątków. Np. doktora od złotych łopat do wykopywania się z łajna, kłótni Audrey z mężem, czy jednego gostka co się zagubił w lesie na cały sezon. A już szczególna tortura to kończenie każdego odcinka wyciem jakichś alternatywnych kapel w barze. IMO zmarnowany potencjał ale lepsze to niż nic ..

