W aelia jest okej cena (336 zł za 30+125 ml) Hermesa Terre EDT. Coś kupować trzeba, a że zamiast Terre mam wynalazek o nazwie LR Bruce Willis, to pomyślałem o zrobieniu upgrade'u. Wcześniej poszedłem jednak na testy do drogerii, bo niektórzy narzekają na parametry, a ja Terre EDT ostatnio miałem na sobie dawno temu. No i powiem Wam, że odpuszczam temat. Projekcja nędzna, trwałość w sumie też (minęły 4 godziny i teraz dogorywa bliskoskórnie), a sam zapach nie różni się spektakularnie od tego mojego Willisa, który w dodatku ma lepsze parametry. #perfumy
