Usiadłem dzisiaj do przesłuchania niewielkiego pudełka singli które miałem w szopce od lata a nie było czasu żeby je dokładnie poopisywać i przesłuchać i natrafiłem na piosenkę ''Velvet Mornings'' śp. Demisa Roussosa. Był to jeden z jego największych przebojów tuż obok piosenki ''Goodbye my love'', ''Forever and ever'' czy ''My firend the wind''. Znany był z tego że współpracował z Vangelisem, również grekiem tyle że od elektroniki - przy niektórych jego projektach w tym popularnym w latach 60 zespole ''Aphrodite's Child''.

Z anegdotek - był to chłop o posturze hipopotama z głosem jak mały chłopiec, robił furorę w Europie w latach 70. Jak występował w Sopocie na festiwalu w 1979 roku to zażądał pokoju z klimatyzacją a że takie cudo nie było dostępne w naszym komunistycznym ówcześnie kraju to przynoszono mu do pokoju wiadra z lodem żeby mógł schłodzić swój dwustukilowy odwłok xD Generalnie w latach 80 kariera Demisa trochę przygasła, nie licząc zapraszania go na ''Sylwestra z Dwójką'' i tego typu eventy dla emerytowanych gwiazd estrady. Zmarł w wieku 69 lat w 2015 roku.

#muzyka #grecja

Jako #pdk podrzuce hasło "Prezydent Clinton w nocnej audycji" a resztę sobie wyszukajcie na YT to skojarzycie o co chodzi z tą piosenką
https://streamable.com/6livzt
MarianoaItaliano

Ale żeby nie było że go nie szanuję czy coś, mam wszystkie najważniejsze 4 albumy pana Demisa. Anglicy się chyba aż tak jak my na jego talencie nie poznali bo jest ich mnóstwo i można je dość niedrogo dostać Chociaż z drugiej strony - skoro tyle tego sprzedał to może jednak był tam lubiany?

c04eaf9d-bf16-4540-9730-d854345086bd

Zaloguj się aby komentować