Tymczasem służby rosyjskie aktywnie latają po niebie własnym załatwiając różne swoje sprawunki. Do transportu poborowych służą głównie Tupolewy 204/214 i Iły 96. Latają praktycznie codziennie Tu-154, leciwe Ił-62, Yaki 40 i rodzyneczki takie jak Tu-134. A to tylko to, co ma włączony transponder... Miło popatrzeć.
Niestety, wojna pokrzyżowała moje plany podróży do Iżewska i przelotki cywilnym Yak-42. Ciekawe, jak to będzie wyglądać za parę lat, jednak zapowiedzi wznowienia produkcji rosyjskich klasyków dają nadzieję na brak nudy na wschodnim niebie.
972bc65b-9827-436d-9662-e99e338196a9

Zaloguj się aby komentować