Trzy rzeczy na dziś.
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu zrobiłem drobny risercz w sieci i oto wyniki:
1. Polecam stronę [eng] themarginalian.org. Po pierwsze dlatego, że to bardzo dobry content z humanistycznej branży tworzony przez autorkę od 16 lat. Po drugie, że całość opiera się o newsletter (w niedzielę rano) i finansowanie głównie z mikrodotacji – czyli model, który mi się obecnie najbardziej podoba.
2. Polecam również serwis substack.com. Przynajmniej na razie, bo jako, że się dynamicznie rozwija kwestią czasu jest wykupienie przez któregoś giganta. W każdym razie jest to takie połączenie serwisu blogowego z newsletterem i łatwą możliwością tworzenia paywalli dla twórców. Osobiście nie zamierzam tam zakładać konta, jednak jeżeli ktoś szuka wartościowej treści (głównie tekstowej) bez reklam to powinien przeszukać tamtejsze archiwa.
3. Dowiedziałem się, że Twitter zwiększył jakiś czas temu limit znaków do 4000. To trochę mało jak na moje potrzeby ale… jak się wykupi premium to limit wynosi 10000 znaków, dodatkowo są opcje formatowania tekstu i generalnie zdecydowanie jest to bardziej przyjazna od Facebooka platforma dla takich treści jak moje. Co prawda na temat polityki Twittera mam identyczne zdanie jak o Facebooku i Google ale jednak trzeba się też liczyć z rzeczywistością. Spędziłem więc jakieś trzy godziny na tym portalu śledząc z bliska „z czym to się je”. Wnioski? Pic rel.
Serio, wróćmy na początek do punktu pierwszego. Choć Twittera też wykluczyć nie można
17295727-9373-45d8-bb55-564f0e66fc05

Zaloguj się aby komentować