To był totalnie powalony dzień w pracy, 16 godzin, czuję się jak koń po westernie.

Rano zaczęło się od drzewa na linii nn. Usunęliśmy je sprawnie i szybko bo to sucha na wiór sosna była.

Następne zgłoszenie, brak fazy, akurat we wiosce na obwodzie linii nn napowietrznej nieizolowanej, która będzie zastąpiona w środę linią kablową. Mowię do ziomka, ze jeszcze będziemy to barachło naprawiac na kilka dni przed odłączeniem, no ale po sprawdzeniu w stacji wszystko jest ok, są 3 fazy, oglądamy linię, przewody całe. No to do gościa wbijamy, gdzie jest licznik, a tutaj w szafce na ścianie (szaka odbiorcy). Sprawdzamy, no nie ma jednej, ale jest poniżej część z bezpiecznikami do której odbiorca nie ma dostępu. Otwieramy, sprawdzamy i są 3 fazy no i gadka do gościa, masz pan zepsute zabezpieczenie przedlicznikowe. Zaczęły się żebry, a naprawicie mi? Nie, ale przyjechali ziomki od kablowania obwodu, idź do nich, nara.


No i wtedy przyszła w końcu pora na ten uszkodzony kabel...

Wczoraj ekipa o modernizacji kolei robiła przeciski wokół przejazdu, no i k⁎⁎wa trafili kabel tak doskonale, ze nawet nie przyjmował zadnego napięcia z induktora bo 2V to jest nic w porównaniu do 2,5kV. Wszystkie 4 żyły zwarte. Taką wczoraj mieli rozrywkę ziomki po 18 godzinie.

Przyjechaliśmy na miejsce, wóz do lokalizacji uszkodzeń już był, trasa kabla już wytyczona tylko miejsce uszkodzenia trzeba wskazać, a że kabel i 2 rury od przecisków krzyżowały się pod drogą wojewódzką 4m od torów kolejowych to była już tylko czysta formalność. Niemal środek jezdni wskazała aparatura, więc by to naprawić trzeba zamknąć drogę na minimum 2 dni bo nikt od strzała nie ogarnie dokopania się do kabla, wykonania mufy, a to są najprostrze czynności, potem odbudowa nawierzchni, tego się nie zrobi od tak, nie w moim zadupiu, firmy od odbudowy nawierchni mają terminy i nic nie poradzisz. No to trzeba zrobić przecisk pod drogą i zmienić trasę kabla, to było jedyne logiczne wyjście, a to wszystko dla 2 domów i tylko w jednym ktoś mieszka.

Było z tym pierdolenia co niemiara, zasilanie z sieci przywróciliśmy o 20 godzinie.


Do tego jeszcze wiało jak cholera i pomogliśmy jeszcze ziomkom ogarnąć jedno zgłoszenie. Na szczęście skonczylo się krótkimi ogledzinami linii napowoetrznej nn, usunięciem gałęzi i wymianą bezpieczników na obwodzie.


Linię nn tą co rano drzewo na niej było już zdąży inne drzewa rozjebać, 5 przęseł do odbudowy i słup do wymiany, ale to na jutro.


Także mogą być sielskie dni w tej pracy, a czasami jak się spierdoli, to jest gorzej jak w kamieniołomie

#pracbaza #pogotowieenergetyczne


kilka zdjęć z jednej z muf na uspokojenie

312986c3-ec96-4774-ba61-648b844ddaa7
2536a549-3eb5-497a-8692-7ce3306119aa
0c8e7cd5-0192-42af-9f56-8c3917d4bf8a
fcf09990-9dbb-4c20-8584-508401d23b22
09085ab9-01b9-4396-80a7-83af56c8f16f

Komentarze (4)

AliGi

@winiucho robisz w takich tematach to mam pytanie w temacie. Na przeciwko domu, po drugiej stronie drogi wojewódzkiej mam działkę, gdzie nie ma prądu. Jakie mam możliwości podciągnięcia sobie tam kabla spod mojego licznika? Górą czy dołem? Ile takie przekopanie się dołem może kosztować?

winiucho

@AliGi projektantem to ja nie jestem, ale bez projektu budowlanego nie ma szans moim zdaniem

Hoszin

Trzymaj się tam w tej pracy. Zima się zbliża.

Jarosuaf

Ładna mufa, podoba mnie się.

Zaloguj się aby komentować