Ted Lapidus pour Homme (1978)
WOW nie wiem od czego zaczac... Skora, mech i potezny zwierz. Ja myslalem ze Pure Man jest meski w c⁎⁎j, ale Tedek to jest totalny skurwol przy ktorym inne zapachy pachna jak dzieciece mgielki. Tutaj jest na⁎⁎⁎⁎ne tyle mchu i castoreum, ze mozna ten zapach spokojnie rozcienczyc trzy razy (nawet i wiecej) a ifra nawet dwadziescia lat temu by nie pozwolila wypuscic tego pachnidla. Perfumiarz mial jaja nawet jak na tamte czasy zeby zrobic takie pachnidlo. To jest doslownie ultra nisza niszy. No ale jak to pachnie... w skrocie: wyobraz sobie ze masz castoreum i mech i lejesz tego do oporu byle by w efekcie koncowym mikstura nie podrazniala skory. A tak troche bardziej rozwijajac to zapach zaczyna sie cytrusami, aldehydami i ziolami. Nastepnie skora i nuty zielone - spruce i mech tak mi sie wydaje - oczywiscie tez paczulka, ktora ze wzgledu na wiek ladnie sie tu zestarzala. Baza to castoreum overdose, mech i olibanum. Na 99% jestem przekonany ze nikt go tu nie zna. Zapewne zapach zostal szybko wycofany, glownie przez ifre. Nie ma sie co dziwic ze go wycofali bo zmniejszenie % mchu czy castoreum calkowicie by zabilo ten zapach - i to sie szanuje a nie jak teraz robienie jakis reformulacji. Najwieksza delaracja dostanie flakon. Do odlania zostalo 30ml. Cena 9pln/ml a odlewam od 5ml. Dekant 3pln a wysylka inpost zapewne 12pln.
#perfumy
