
#nsfw
Władze PRL-u przez lata utrzymywały, że narkomania to problem „zgniłego Zachodu”. A tymczasem w blokach, garażach i brudnych łazienkach gotował się kompot – narkotyk z maku i chemii gospodarczej. Polska heroina. Produkt uboczny biedy, beznadziei i pomysłowości.