Tak się zastanawiając to Joe Biden to dobry test na to kto jest dumnym konserwatystą- katolikiem o liberalnych poglądach na gospodarkę, a kto prawako-onuco-katolem z kościoła piso-katolickiego.
Joe Biden- biały, hetero katolik, który odniósł sukces finansowy. A weźcie pod uwagę, że USA to kraj albo zlaicyzowany, albo protestacki (zależy od danego stanu) a tu proszę, jak katolik wybił się na stanowisko najważniejszej osoby na świecie. W sumie nieskromnie stwierdzę, że Biden jest ważniejszym katolikiem niż papa Franek.
A i ożenił się po raz drugi dopiero po śmierci swojej pierwszej zony.
A co robią onuce z wypaczonym pojęciem konserwatyzmu i katolicyzmu?
Ano spuszczają się nad putinem mongołem, który aktywnie zwalcza katolicyzm przy pomocy przydupasa cyryla, który jest co najwyżej głową putinoprawosławia, a nie tego prawosławia prawdziwego, który jest np. na Ukrainie. Kasę zdobył nie dzięki sprytowi biznesowemu, a dzięki powiązaniom ze służbami. No i żonę wymienił na lepszy model. Więc tak średnio konserwatywnie bym powiedział.
#usa #przemyslenia #biden