ta akcja z zmianą narracji nato że to Ukraińska rakieta obrony p-lot strasznie przypomina mi moje relacje z dziewczynami za małolata.
naobiecywałem się czego to dla niej nie zrobię jak zajdzie jakaś nierealna potrzeba, okazywało się potem że nagle ta nierealna potrzeba się pojawiła a ja musiałem robić k⁎⁎wę z logiki żeby się wykręcić xD
jeśli to realnie ruska rakieta to trochę sobie tym nato podkurwiło, po co te obietnice z nienaruszalnością każdego cala jak potem trzeba robić takie wygibasy?
*co by nie było nie biorę żadnej strony bo nadal nie wiadomo jak to dokładnie było (i pewnie tak już zostanie) przyczepiam się tylko do dziwnych kulisów