SZCZĘŚCIARZ HANK na #hbomax moim zdaniem przehajpowany. Ladnie nagrany, tempo ok, ale to wszystko takie wysilone. Dialogi monotonne, niby zabawne, aktorzy niby fajnie graja ale jakas taka sztucznosc bije.

Jedno jest pewne. Serial przeintelektualizowany, taki pretensjonalny wrecz.
sraty-pierdaty

Ja tam się wczułem, ostatnie co bym powiedział to że bije sztuczność - popatrz np. na tę sytuację z prawie-zdradą Hanka z doktorantką. W każdym sztucznym serialu zrobiliby z tego tajemnicę, a nieprzyznanie się do tego doprowadziłoby do czegoś w rodzaju komedii pomyłek (nie wiem jak się coś takiego nazywa w wersji dramatycznej a nie komediowej :D). Tutaj Hank po prostu się przyznał tak jak powinien zrobić normalny człowiek. Aby uniknąć nieporozumień.


Jeśli chodzi o przeintelektualizowanie - można odnieść takie wrażenie - w końcu obserwujemy środowisko akademickie, ale tam gdzie przeintelektualizowanie jest pokazane to raczej jest to zrobione w sposób oczywiście ironiczny.

Zaloguj się aby komentować