Striełkow na temat masakry w Makiiwce
Na Makijiwce, krótko:
Informację o zniszczeniu obiektu otrzymałem około godziny 1 w nocy 01.01.2023 r.
Obiekt, w którym znajdowała się jednostka "N" [samocenzura Girkina], złożona głównie ze zmobilizowanych obywateli Rosji, został niemal całkowicie zniszczony w wyniku detonacji składowanej w tym samym budynku amunicji. Zniszczony został również niemal cały sprzęt wojskowy, który stał w pobliżu budynku bez najmniejszych oznak kamuflażu.
Wciąż nie ma ostatecznych danych na temat liczby ofiar, gdyż wiele osób jest nadal zaginionych (pozostawionych pod gruzami).
W każdym razie - liczba zabitych i rannych sięga wielu setek (przybliżone liczby kodu "200" [zabitych] są dostępne, ale nie zacznę ich nagłaśniać).
Byłem OSTRZEGANY, że coś takiego może się powtórzyć W KAŻDEJ CHWILI, gdyż nie było to jedyne takie (niezwykle gęste) rozmieszczenie personelu i sprzętu w strefie rażenia rakiet Himars I - tak - to nie jest pierwszy taki przypadek - w zeszłym roku też było ich sporo. Choć z reguły z mniejszą liczbą ofiar. Ale nasi generałowie są niedouczeni co do zasady, choć po letnich "pogromach sztabów" sami wolą pozostać z dala od lokalizacji powierzonych wojsk - poza promieniem zasięgu rakiet przeciwnika.
screen dla archiwum: https://i.imgur.com/C8bWjwm.png
źródło: https://t.me/strelkovii/3652
#donbaswar #ukraina #onucowewpisy #rosja #wojna



