Stary mistrz siedział na ławce pod wielkim dębem w towarzystwie swojego przyjaciela,


którego nie widział od wielu lat.


– Zen jest prosty – stwierdził mistrz.


– Doprawdy? – zapytał z niedowierzaniem rozmówca. – Myślę, że wcale taki prosty


nie jest. Czytałem dużo książek na ten temat, ale niewiele z nich zrozumiałem.


– Doprawdy? – uśmiechnął się mistrz.


– Tak. Uważam, że zen jest trudny.


– Mylisz się – odparł mistrz. – Zen jest bardzo, bardzo prosty.


– Tak? Proszę więc, wyjaśnij mi czym tak naprawdę jest zen – prosił mężczyzna.


– To nie jest zen – odparł mistrz.


– A co nim jest? Co w ogóle oznacza?


– To nie jest zen – powtórzył mistrz.


– Wyjaśnisz mi znaczenie choć jednego koanu?


– To nie jest zen.


– Powiedz, proszę, co miał na myśli Joshu mówiąc, że „najwyższa droga nie lubi


dokonywania wyborów”.


– To nie jest zen.


– Możemy w ten sposób rozmawiać cały dzień i niczego się nie dowiem –


zaprotestował mężczyzna.


– Możemy rozmawiać nawet dłużej, żeby być szczerym – rzekł mistrz. – Dlaczego


zatem nie zapytasz mnie wreszcie o zen?


Przyjaciel mistrza milczał przez chwilę, zastanawiając się nad kolejnym pytaniem. O


cokolwiek pytał padała ta sama, bezsensowna odpowiedź.


– To jest bardzo dobre pytanie – powiedział nagle mistrz.


– Jak to – zdziwił się mężczyzna – przecież nic nie powiedziałem.


– Och, wybacz. Myślałem, że właśnie pytałeś o zen.


#zen #buddyzm #filozofia #przemyslenia

e28f9a2f-fb93-4974-8d80-50d779ef3a81

Komentarze (2)

Rdzawo-brody98

@senpai Kutang Panie, to nie ma sensu ( ͠° ͟ʖ ͡°)

senpai

@Rdzawo-brody98 Ma mnóstwo sensu jeśli posłuchasz tego co niewypowiedziane

Zaloguj się aby komentować