Sporych rozmiarów, nowy Lewiatan na wsi.
Nikt nie pija Franziskaner Weißbier bo kosztuje tyle co dwukrotność asortymentu z najniższej półki.
Lokalna ekonomia stawia jednak na pozycje bardziej przystępne społeczności "bóg, wóda i z przyrostem naturalnym niejedne cuda"
Dojrzewa niemiecka fanaberia w lodówce.
Termin ważności alert.
Panik.
Cena 3 pln od sztuki.
15 wpadło.
Zaoszczędziłem i mogę raczyć się dłużej najlepszym piwkiem z wiejskiego asortymentu przez następnych kilka wieczorów :3
