Spałem od 9 do około 12 i później zasnąć nie mogłem więc po godzinie leżenia zebrałem się i poszedłem do sklepu. Myślałem, że jak wrócę to zasnę a tu nic. 5 godzin leżenia jak gówno w trawie i nie udało się. Zegar biologiczny rozjebany mocno.

Zaloguj się aby komentować