Słuchajcie, nabyłem drogą kupna od niejakiego @loopie (już po raz kolejny) takie dwie perełki.

Jedna z nich to Franck Olivier Black Touch - piękny, elegancki zapach drzewno-przyprawowy. Czuć tutaj kardamon, pieprz, burze białych kwiatów, ale przede wszystkim cedr i wetywerię. Pachnie dosłownie jakbyście zmieszali Terre d'Hermes z Encre Noire, coś pięknego. Mroczny, intrygujący zapach.

Druga to Banana Republic 83 Leather Reserve - ten z kolei już jest dużo trudniejszy w odbiorze. Na początku pachnie jak stara skóra z popiołem. Mówię o takim popiele jak z porządnie i spokojnie wypalonej fajki z wrzośca. Na pewno jest tu też coś iglastego - jak jakiś świerk czy cyprys. Perfumy skrajnie męskie, na pewno nie dla każdego - ja się zachwyciłem.

Pozderki, miłego wieczoru!

#perfumy
2a43a418-9320-4aeb-a34e-6727fd2e7799
loopie

@theicecold ten banana republic to hardy zawodnik, ja nie podołałem, ale może to też kwestia aury bo totalnie nie pasuje w upał

raczej jakiś deszczowy w miarę chłodny dzień

Zaloguj się aby komentować