Skąd tu wiedzieć, jak mogło było zakończyć się coś, co nie miało początku, co ukazało się od środka i znikło bez określonego kształtu, rozpływając się na skraju innej mgły?
Skąd tu wiedzieć, jak mogło było zakończyć się coś, co nie miało początku, co ukazało się od środka i znikło bez określonego kształtu, rozpływając się na skraju innej mgły?
Zaloguj się aby komentować