Rosyjskie firmy i piosenkarze płacą za zniszczenie lub unieruchomienie czołgu.

"Rosyjscy piosenkarze Nikołaj Baskow i Grigorij Leps wraz z właścicielem Russian Media Group Władimirem Kiselewem obiecali z prywatnych pieniędzy wypłacić milion rubli za każdy zniszczony ukraiński czołg. Ogłosili to w blasku reflektorów podczas imprezy w pięciogwiazdkowym hotelu."


Jestem ciekaw czy ktoś robi listę wstydu dla takich firm/osób, aby po wojnie było wiadomo kto dopłacał do zabijania ludzi na ich własnym terenie.


Ciekawe jest jeszcze to co jest na końcu artykułu, że jak już ktoś strąci ten czołg /samolot, to jednak nie dostaje kasy


Czyżby tania zagrywka aby wysyłać ludzi na śmierć


Ciekawe też co się stanie jak będzie dwóch, którzy strącą czołg. Czy przypadkiem nie skończy się jak w filmach z napadem na bank, że jeden rabuś eleminuje drugiego aby zgarnąć cały łup


#ukraina #rosja #wojna

www.money.pl

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować