Recenzje Różanych Rzeczy
4/50 Pomadka ochronna Nivea Soft Rosé
Kolor landrynkowo różowy, zapach landrynkowo różowy - no co kto lubi. Ale przynajmniej wcisnęli olej z dzikiej róży do składu, więc plusik.

Nivea składy zmienia jak skarpety, obecny jest całkiem git:
Octyldodecanol - często wykorzystywany w pomadkach emolient, ułatwia aplikację i umożliwia rozpuszczanie innych substancji
Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy)
Cera Alba (wosk pszczeli) - jako np. emulgator, stabilizator emulsji, regulator lepkości
Cocoglycerides (mieszanina monoglicerydów oleju kokosowego) - głównie w roli plastyfikatora sztyftów
Butyrospermum Parkii Butter (masło shea)
Hydrogenated Castor Oil (uwodorniony olej rycynowy) - częsty kosmetyczny emulgator
Helianthus Annuus Seed Cera (wosk z nasion słonecznika) - emolient i emulgator
Mica - substancja wypełniająca, nadaje perłowy kolor i zbija przezroczystość; częsta w pudrach, cieniach, różach, podkładach mineralnych
Rosa Canina Fruit Oil - MAMY TO!!! OLEJ Z OWOCÓW DZIKIEJ RÓŻY
Persa Gratissima Oil (olej awokado)
Simmondsia Chinensis Seed Oil (olej jojoba)
Tocopherol - wit. E, konserwant, antyoksydant, subs. odżywcza
Helianthus Annuus Seed Oil (olej słonecznikowy)
Ascorbyl Palmitate - antyoksydant
Benzyl Alcohol - konserwant, rozpuszczalnik, składnik subs. zapachowych
Citronellol - składnik subs. zapachowych
Aroma - zapach
CI 77891, CI 15850, CI 77492 - barwniki

Ocena: 3.5/5
Doceniam obecność substancji różanej, ale kolor+zapach subiektywnie nie dla mnie.
#recenzjerozanychrzeczy #kosmetyki #pielegnacja
UmytaPacha userbar
36f1722f-f7f3-42b6-a31e-53a84129ec4b
4510d817-d238-4ec1-9728-c287d9edc67a
ruhypnol

Ja mamy to krzyknę dopiero przy olejku eterycznym z płatków kwiatowych róży, najlepiej damasceńskiej.

Olej z owoców róży ma szlachetność na poziomie oleju słonecznikowego, który też jest w składzie.

Całą robotę zapachową robi w tym produkcie "aroma" xD

UmytaPacha

@ruhypnol mnie zawsze satysfakcjonuje, gdy nazwa ma choć śladowe odzwierciedlenie w składzie - w wiśniowej wersji nie ma nic wiśniowego poza sztucznym kolorem i "Aroma".

Olej słonecznikowy jest powszechnie wykorzystywany w kosmetyce, nie oceniałabym ich pod kątem "szlachetności" - oba są fajne, ale różany jest dużo droższy w produkcji, więc i rzadziej się go używa.

A "Aroma" właśnie nawet roboty zapachowej nie robi - przecież skrytykowałam, że zapach średni.


Różów jak mrówków, nie nazywałabym damasceńskiej jedyną akceptowalną, ale mam wodę różaną damasceńską i przyznaję, że zapach bardzo przyjemny. Ale wciąż - oleju z róży pomarszczonej/japońskiej z pierwszej recenzji nie pobije, toż najpiękniejszy zapach jaki kiedykolwiek wąchałam.

ruhypnol

@UmytaPacha ten olej z owoców róży nie ma żadnego znaczenia technologicznego ani organoleptycznego. Został dodany tylko ze względów marketingowych, żeby ludzie czytający INCI docenili "śladowe odzwierciedlenie w składzie".

UmytaPacha

@ruhypnol skąd takie uprzedzenia?

Oleje różnią się zawartością i rodzajem kwasów tłuszczowych, lepkością, witaminami - a co za tym idzie i właściwościami. Można wszędzie wsadzić tylko olej słonecznikowy i kokosowy, które są dobre i tanie, ale po co się ograniczać?


A z tymi względami marketingowymi średnio trafione - INCI (nie opis, INCI) pomadek ochronnych czyta i rozumie pewnie z 1% konsumentów, a na samym opakowaniu nic o oleju z dzikiej róży wspomnianego nie ma - więc nie musieli go dodawać jako usprawiedliwienia, tak jak nie zrobili tego w wersji wiśniowej.

ruhypnol

@UmytaPacha to nie jest uprzedzenie tylko racjonalna kalkulacja: kosmetyki nie mają prawa wykazywać działania farmakologicznego, więc nie ważne jak bardzo cudowny olej z owoców róży by nie był to efekt pomadki odczuwalny na ustach będzie jedynie efektem wynikającym z właściwości składników technologicznych i korygujących wrażenia użytkowe (kolor, smak, zapach)

Pod względem technologicznym zawartość tego oleju nic do tego kosmetyku nie wnosi.

W przypadku takiej marki jak Nivea ten 1% konsumentów świadomych jak czytać INCI przekłada się na spory profit. Tym bardziej, że do tej grupy należą np. recenzenci kosmetyków, którzy bez wiedzy technologicznej analizują skład "po łebkach".

Neq

Helianthus Annuus xD

JaktologinniepoprawnyWTF

@UmytaPacha Do których warg to się stosuje?

UmytaPacha

@JaktologinniepoprawnyWTF dziadku to nie tu się wpisuje

Zaloguj się aby komentować