@Lanzarot3 jak za 45 metrów ktoś liczył 400k we Wrocławiu to normalne że musi lekko skorygować do poziomów poniżej absurdu, ale jakiejś większej korekty to ja bym nie oczekiwał

@Tofik123 korektę jakiego rzędu masz na myśli?

@Lanzarot3 u mnie na wichurze widać nieznaczny spadek ale tylko na tych najsłabszych lokalizacjach, czwarte piętra bez windy, patologia dookoła. To tak jest trochę taniej, nieznacznie bym powiedział. Rynek pierwotny i najlepsze mieszkania trzymają cenę, jak wykończone to nawet do 10k / m2, a to biorąc pod uwagę powiatowe warunki to już jest qrwa śmieszne.

@Mario_Puzon + za rzetelny research

@Tofik123 Zależy o jakiej konkretnie miejscówce mówisz, ale 45m2 za 400k we w miarę rozsądnej lokalizacji (powiedzmy, że jest tramwaj do centrum) to byłoby obecnie brane jak szalone. Stosunkowo niska średnia cena/m2 wynika z tego, że Wrocław ma mnóstwo miejsc komunikacyjnie kompletnie upośledzonych, gdzie i po 7-8k/m2 można kupić, tylko co z tego jeśli musisz potem bujać się do centrum godzinę autobusem lub samochodem, a uber z centrum będzie kosztował 80zł?

@Lanzarot3 ja też przeglądam ogłoszenia, akurat w Bielsku Białej i okolicy szukam

Mieszkania powyżej 70m, wykończone do wprowadzenia, można znaleźć za 7k/M2 a można za 10k/M2, niewykończone albo do remontu to zależy, kamienice i jakieś starsze nawet okolice 5k, nowsze budownictwo 7-9k

Co łączy te oferty to to że wiszą sobie tak od października/listopada i nic. Więc myślę że nie ważne jaka cena za metr, jeżeli to nie jest mieszkanie z segmentu premium, albo Warszawa, to jak coś jest za powyżej 500k to nikt tego nie kupuje bo nie ma zdolności

A jak ktoś chce sprzedać, a nie sprzedawać, to z ceny zejdzie