#psychologia #psychoterapia #borderline #dbt
Tag do obserwowania / czarnolistowania: #codziennedbt
Chcę rozpocząć serię wpisów, w których przybliżę elementy terapii dialektyczno-behawioralnej (DBT), konkretnie umiejętności uczonych w ramach treningu DBT.
Takie moje notatki zawierające streszczenie ważnych punktów. Po co? Żeby utrwalać wiedzę, aktywizować się do robienia czegoś regularnie, przypomnieć sobie jak się pisze teksty. Żeby zainspirować innych, przekazać jakieś informacje, może (oby) pomóc komuś, tak jak w przeszłości inni pomogli mi.
Bazować będę głównie na poniższych książkach, które bardzo gorąco polecam kupić!
Mi w czasie poważnego kryzysu pomogły na tyle, że ostatnio znów trochę osiadłam na laurach i muszę się zmotywować, żeby regularnie przypominać sobie te informacje
DBT powstało jako pomoc dla osób z zaburzeniem osobowości z pogranicza, jednak może być pomocna w wielu innych problemach! Dla mnie to trochę takie instrukcje jak żyć, konkrety, których brakowało mi podczas różnych psychoterapii opierających się o luźną rozmowę. (Oczywiście nie zniechęcam do szukania pomocy u specjalistów, wręcz przeciwnie!)
Być może są tu osoby, które odbywały terapię / trening DBT i chciałyby podzielić się swoimi doświadczeniami? Byłoby to dla mnie mega ciekawe! Wydaje mi się, że nie ma wiele miejsc w Polsce, gdzie to jest możliwe.
Ja kojarzę to miejsce: https://psychoterapia.ws/dorosli/terapia-dialektyczno-behawioralna-trening-umiejetnosci-borderline-regulacja-emocji/
Oraz tę terapeutkę: https://www.instagram.com/p/Cljie0Nse9R/
Istnieje też Polskie Towarzystwo Terapii Dialektyczno-Behawioralnej: https://ptdbt.pl/o-ptdbt/
„Marsha Linehan osobiście wyleczyła wielu pacjentów, ale jej pierwszy przypadek był najtrudniejszy. Była to sprawiająca problemy dziewczyna z zaburzeniami, która od ponad dwóch lat przebywała w szpitalu, przez większą część tego czasu odizolowana od innych. Jej życie ograniczało się do kolejnych prób samookaleczeń, poczynając od przypalania, cięcia, uderzania głową o ścianę, aż po próby samobójcze. Ani olbrzymie dawki wszelkich możliwych leków – oddzielnie i w kombinacjach – ani próby terapii elektrowstrząsami nie dały żadnych rezultatów. Wydawało się też, że nie można skorzystać z psychoterapii, bo dziewczyna była tak wściekła i nieufna. Jej dokumentacja pokazuje, jak bardzo bezradni, sfrustrowani i źli byli z jej powodu pracownicy szpitala. Uznano ją w końcu za nieuleczalnie chorą i bez skrupułów zwolniono do domu. Jednak jej losy potoczyły się inaczej, niż można się tego spodziewać. Ta dziewczyna z zamętem w głowie wyrosła na kobietę sukcesu i została psychoterapeutką oraz badaczką, a także wynalazła niezwykłą terapię behawioralną, która pomogła setkom tysięcy ludzi na całym świecie. Chodzi oczywiście o Marshę Linehan”.
M. Linehan, „Życie warte przeżycia” (ze wstępu).
Tag do obserwowania / czarnolistowania: #codziennedbt
371c8b92-1920-4268-976c-1a61a010d6db
JanKowalski

Ahh, i dla jasności, jeszcze ta książka, zapominałam o niej:

29167d58-6508-4f96-aa44-c44533a71dc7
lexico

Słyszysz borderline - SPIERDALASZ!!!

Zaloguj się aby komentować