Przyszła do mnie dzisiaj flaszka z beautinow - Amouage Opus VII - Reckless Leather.
No i muszę powiedzieć, że wali to niemiłosiernie. Jedyne co czuję, to popiół z papierosów z domieszką czegoś zielono-ciężkiego (trochę syntetycznie).
Skóry nie znajduję, chociaż bardzo się staram ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ostatnio testowałem Figmenta i tamten przynajmniej się zmienił po jakichś 20minutach na znacznie przyjemniejszego, a tutaj nic się nie dzieje - znaczy dzieje, śmierdzi przez cały okres tak samo.
Chyba dam se siana z tymi Amurażami, może jeszcze tylko Opus VI spróbuję, bo coraz bardziej się człowiek zraża.
A wam już przyszły zamówienia z Beautinow?
#perfumy

