Przypominam, że Sławomir N. z Krzyżowej, który podobno będzie opiekował się Kononowiczem do jego śmierci, a nawet o jeden dzień dłużej, zamykał własną żonę w pokoju, zostawiając jej do jedzenia wyłącznie garść cukierków. Na jednym z filmów stwierdził też, że jego żona jest "Roksą".
Post nie ma na celu obrony żony Sławomira N. z Krzyżowej, bowiem ona również ma wiele na sumieniu.
PS zapraszam do oceny mojego profilu od strony wizualnej
#kononowicz
