Przepraszam @senpai, z niewiadomych mi przyczyn nie mogę odpowiedzieć w oryginalnym wątku ( https://www.hejto.pl/wpis/oto-moja-propozycja-na-rozwoj-hejto-web3-0-uwazam-ze-nie-bycie-wykopem-to-troche) więc pozwolę sobie kontynuować go tutaj.


no i znowu te wycieczki osobiste bo śmiem się nie zgodzić argumentując prosto. Nie chcę Cię niepokoić ale chyba trafiłeś na gniazdo wujków januszy sądząc po wynikach ankiety i feedbacku w komentarzach.


> Twój mentor


Louis nie jest moim mentorem. Szanuję jego poglądy, z przynajmniej 25% się nie zgadzam, ale rozumiem że dla uproszczenia wygodniej Ci przyjąć model w którym wstawiam linki do gościa co czyni mnie jego podopiecznym.


A jego wspominki nie odpowiadają na żadne pytanie bo chyba nie zauważyłem że jakiekolwiek zadałeś. Stwierdzasz tylko że w3.0 to "innowacja" oraz "przyszłość" a ja atakuję ten koncept że innowacyjne == lepsze.


> Chciałem rozmawiać na argumenty


Narazie Twoimi argumentami jest:


- bo reddit


- bo jakieś niszowe stronki działają w tym modelu


- bo przyszłość


- bo NFT


Dawaj argumenty to porozmawiamy, narazie to Tobie bliżej do wujka który naczytał się buzzwordów i wszyskich wokół próbuje nimi zarazić i uszczęśliwić.


> Brakuje Ci wiedzy/argumentów w temacie


Owszem, gówno wiem o NFT bo koncept od początku mi śmierdzi, podobnie jak tiktok.


> więc zmieniasz wątek.


Bynajmniej. Znów atakuję to samo czyli innowacja == przyszłość/ coś lepszego. Elektryki miały być innowacją, narazie są przerośniętymi resorakami z tabletami zamiast kokpitów, a doniesienia z branży mówią o forsowaniu modeli subskrypcyjnych bo skoro jest to technicznie możliwe (stałe połączenie z producentem) to czemu nie zarobić na tym samym pojeździe kilkukrotnie?


>Podobnie było z SSD


Z SSD niewiele się zmieniło. Nadal obowiązuje reguła: dzisiaj działa jutro przestanie. jedyne co dobrego z tego wynikło to że ludzie są bardziej świadomi konieczności robienia backupów, bo SSD nie ma mechanicznej głowicy która zacznie wyraźnie chrobotać jak dysk będzie dobiegał końca życia. Owszem, nietaktem z mojej strony byłoby porównywanie czasu życia pierwszych SSD vs te współczesne z buforami i zaawansowanymi algorytmami wear-levelingu; ale nadal używam swojego komputera (z SSDkiem rzecz jasna) w modelu "jak jutro j⁎⁎⁎ie to kupię nowy i przywrócę backup".


> Myślę, że część w ogóle zrezygnowała z samochodów, aby osiągnąć pełną niezależność, ta sama idea przyświeca krypto - finansowa niezależność bez pośredników. To bardzo zabawne, że wspominasz tutaj o reglamentacji..


tego fragmentu nie rozumiem.


> Nie rozumiesz czym jest NFT, nie znasz też realnych zastosowań. Tak jak wielu komentujących w tym wątku skupiasz się na aspekcie inwestycyjnym.


Bo do tego się to sprowadza na tym etapie. Bitcoin też miał być powszechny, pierwsza transakcja o ile dobrze pamiętam to było kupienie pizzy. Skończyło się na globalnym wyczepywaniu zasobów (energii i mocy obliczeniowej) w imię kopania bitków i spekulacji nimi i z NFT jest na ten moment tak samo. Jedyna różnica jest taka że emitenten NFT jestem ja i to ja mówię że moja mordka w kapturze jest unikatowa i możesz ją mieć (ale bez praw autorskich) za 100 zł, bierz dziś bo jutro już będę żądał 130 ziko ;d


> proponuje jedynie określone funkcjonalności,


Których na ten moment chcesz jedynie Ty i jedynie Ty widzisz w nich wartość. Dla całej reszty jest to potrzebne jak świni siodło i nie wynika to jedynie z przyzwyczajeń do zastanego stanu rzeczy czy obawy "co to za pieruństwo bendzie halyna" tylko raczej z rossmanowskiego rozumienia "innowacji" jako guwnopomysłu znudzonych codziennością Zuckerbergów którzy parafrazując klasyka puszczają wszystkim film o gościu w łódce i próbują tym gównem uszczęśliwić resztę. O ile "śmierć w wenecji" może i jest wartościowym filmem dla kogoś, o tyle NFT, samochody elektryczne, chmura, metaverse to gówno stworzone przez marketingowców w formie modnych sloganów służących do wyciągania forsy z frajerów.


> Jeśli największa społeczność na świecie nie wyznacza trendów to nie wiem kto je wyznacza.


Arugmentum ad rozmiarum? W takim razie musisz być zacofanym troglodytą skoro nie używasz języka chińskiego, najbardziej rozpowszechionego języka na świecie. Znasz to powiedzenie o milionach much?


Odpowiadając na pytanie "kto jest trendsetterem" - ktoś kto ma pomysł który porwie ludzi. Po prostu. Na ile nie trawię Apple tak zawsze będę oddawał należny hołd Jobsowi który całe życie robił to co podpowiadało mu serce i o to oparł biznes który wkońcu wypalił. iPhone'y były realną innowacją, czymś co jak się okazało, było właśnie ruchem w dobrą stronę, czymś czego ludzie potrzebowali. Forum obrazkowe ustawiające tęczę "bo modna" w subreddicie poświęconym językom programowania bynajmniej nie ma szans na dokonanie rewolucji w jakiejkolwiek kwestii


> Uważaj na to co dzieje się w Dolinie Krzemowej


Pamiętaj ze Silicon Valley to przede wszystkim biznes. To "co lepsze" będzie forsowane tak długo póki nie skończy się finansowanie na to forsowanie. Myślę że Google o ile jest rzeczywiście gigantem branży to ze swoim web3.0 ma szanse podzielić los Metaverse Facebooka. Zobaczymy czy biznesowo podejdą do tematu równie "wszystko na jedną kartę" jak pan w szarej koszulce.


> Boli Cię ta chmura, oj boli.. ale to Ty dzwonisz


nic mnie nie boli, chmura jest tam a ja jestem tutaj. Chcesz- korzystaj. Chcę pokazać Ci punkty zbieżne konceptów z Twojej strony z tymi którym sam jestem przeciwny a jednym z tych puntków jest to że Twoje NFT mają "wartość" tak długo jak mamy prąd/ ktoś świadczy daną usługę.

Komentarze (1)

radek-piotr-krasny

@mike-litoris o widze ktos tak samo jak na podchodzi do ssd wygodne i szybkie ale jesli chodzi o zaufanie do moich danych tam trzymanych to mam go zero. J⁎⁎⁎ie to do kosza i na nowy przywrócenie backupu (obraz systemu i potem profil usera z kopii przyrostowej)

Zaloguj się aby komentować