Przedwczorajsza resztka pieczeni, którą postanowilem spróbować przywrócić do życia za pomocą piekarnika rozgrzanego do 80°C oraz cierpliwości (co nie jest wcale łatwe, gdy jest się głodomorem..)
#szama #gotowanietomojapasja

Przedwczorajsza resztka pieczeni, którą postanowilem spróbować przywrócić do życia za pomocą piekarnika rozgrzanego do 80°C oraz cierpliwości (co nie jest wcale łatwe, gdy jest się głodomorem..)
#szama #gotowanietomojapasja

Najdłuższe w moim dotychczasowym zyciu 80 minut później..
Moim planem było wytrwac do momentu gdy temperatura dobije do 65°C, ale już przy 45° zacząłem się słaniać z glodu. Przy 53°C juz kompletnie zwariowałem i zacząłem wlazic do piekarnika... Dramat.
55°C to było wszystko na co mnie stać..:p

@Marshalist
już w porządku mój żołądku :)

@Marshalist ty no necromanta jedzenia
Zaloguj się aby komentować