Do pracy zdalnej, od kiedy pamiętam, podchodziłem bardzo sceptycznie. Kiedy tylko się dało, pracowałem z biura. Jednak w ciągu ostatniego roku bardzo polubiłem pracę zdalną.
W najnowszym artykule na blogu dzielę się swoimi przemyśleniami o pracy zdalnej:
#pracbaza #praca #pracait #pracazdalna #pracazdalna
Ja bym się bardziej skoncentrował i poruszył tu inny temat. Postrzegania przez szefa pracy zdalnej a pracy na miejscu.
Szef widzi że niby pracujemy na miejscu a w domu się opierdalamy. No to może przytoczę sytuację z jednej z firm telekomunikacyjnych gdzie panie zaczynały o9 z czego od 10 do 11 siedziały w kuchni robiąc sobie kanapki ( dobrze że piekarnika w kuchni nie było bo by ciasto upiekły) kawusia kawusia kawusia obiad chillout room pogadanka meeting pogadanka meeting pogadanka meeting i do domu.
Paradoksalnie szef tego nie widzi choć ludzie przechodzą obok niego.
Oczywscie trochę przejaskrawiam ale z tymi śniadaniami to z życia.
Zaloguj się aby komentować
