#praca
Ale mam zjebaną sobotę.
10.15 i dzwonią do mnie że się paleta wywróciła. 2 godziny to wstępnie sprzątałem, resztę mam na poniedziałek rano.
70 kartonów malin, jeżyn, porzeczek i borówek. kupa kasy i sprzątania. Pól dnia roboty.
DO tego jeszcze moje zamówienie które z chłopakami razem budowaliśmy na koniec piątku przed weekendem.