@Semicolon

To jest Bóg!

Tak precyzyjniej, to Latający Potwór Spaghetti. Ale, żeby nie było - jeśli w to nie wierzysz, to spoko.

Czy wy sobie weźmiecie, poza Nim, opiekunów, którzy nawet dla siebie samych nie władają ani korzyścią, ani szkodą?

Latający Potwór Spaghetti nie ingeruje w to, kto jest czyim opiekunem. Ale pochwala opiekowanie się słabszymi bez odnoszenia z tego tytułu korzyści.

Albo czy oni przypisali Bogu współtowarzyszy, którzy by stwarzali, jak On stworzył, tak aby ich stworzenie było podobne do Jego stworzenia?

Jego Makaronowa Doskonałość ma gdzieś, czy mu dodajesz współtowarzyszy, czy nie. Ani nawet czy w niego wierzysz, czy nie. Jest stwórcą - jest tak potężny, że nie potrzebuje twojej wiary do niczego. Ale osądzi cię patrząc na twoje czyny względem innych stworzeń - i naprawdę wolałby, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty dupek kiedy opisujesz stwórcę, czy wykorzystywał stwórcę jako pretekst do bycia niemiļym dla innych.