Komentarze (1)

bori

@Rafcio600 W kronice zgrabnie przemilczeli, że urodził się w Lipnikach na Wołyniu, a nie w Wołowie.


Ciekawe o czym myślała jego matka jak leciał. Jego rodzina musiała uciekać przed rzezią wołyńską w środku zimy, ona z małym Mirosławem na rękach została postrzelona, a jego zgubiła w zaspie. Cudem go odnaleźli następnego dnia.

Zaloguj się aby komentować