@wombatDaiquiri Problem nie polega na tym, żeby wytłumaczyć ludziom jak działa telewizja publiczna i jak ich okłamuje czy też nauczyć ich sznupania samodzielnie w necie jak robią to ludzie młodzi.
Problem polega na tym, że trzeba to wytłumaczyć komuś kto często nie chce się tego nauczyć bo pada argument a po co mi to przecież ja i tak umrę niedługo. Starzy ludzie to tak naprawdę masa egoistów niezdająca sobie sprawy, że głosując na pis niszczy życie przyszłym pokoleniom. Zatem na nic tu tłumaczenia i merytoryczne dyskusje w obliczu gdy stary człowiek jest totalnie zmanipulowany pisowską propagandą do tego stopnia, że Ci często wybuchają gdy usłyszą słowo "tusk". Gdy mózg wyprało nie ma już ratunku. Sam próbowałem i o ile w przypadku babci coś jeszcze tam świta i dyskusje da się poprowadzić o tyle w przypadku dziadka który niczym z oculusem okupuje telewizor gdzie gra non stop propagandowa tuba żadnego dialogu nie da się poprowadzić. Argumentacja bo on jest starszy się lepiej zna jest nie do przejścia. Istna rozmowa z betonem. Niestety dla niektórych na ratunek jest już za późno.
Plus jest taki, że moja babcia nie interesuje się zbytnio polityką ale siłą rzeczy i tak ma z tym styczność no bo dziadek.
Chwała jej za to, że nie chodzi na wybory.
To tak jak tłumaczenie "lewakom" czym jest nepotyzm a co nepotyzmem nie jest xD