Pokazy szermierki. Do zawodów stanął samuraj i rabin. Pierwszy zaprezentował swoje umiejętności samuraj. Wyciągnął maleńkie pudełeczko, otworzył je i wyleciała z niego mucha. Machnął mieczem i mucha padła na ziemię, przecięta na dwa równe kawałki. Rabin też wyciągnął małe pudełeczko, otworzył je i wyleciała z niego mucha. Machnął mieczem, a mucha dalej lata po pokoju. Sędziowie:
- E, przegrałeś Rabin. Nawet jej nie zabiłeś.
- Zabijać? Ale czemu od razu zabijać? Ja tę muchę obrzezałem.

Przychodzi Żyd do rabina i mówi:
- Rebe, moja żona próbuje mnie otruć!
- Nie może być. - mówi rebe - Tobie na pewno tak się tylko wydaje.
- Ależ Rebe, to prawda, ona naprawdę chce mnie otruć!
- Słuchaj... - mówi rebe - Ja z nią porozmawiam i zobaczymy, co jest grane.
Po tygodniu znów wraca do rabina:
- No i co, Rebe?
- Słuchaj, Mojsze, ja do niej telefonowałem i rozmawialiśmy trzy godziny...
- No i co, rebe?
- Wiesz co, Mojsze, Ty wypij tę truciznę...

#humor #kawały #suchar #heheszki #zydzi

Zaloguj się aby komentować