@MarianoaItaliano ''Dancing With Tears In My Eyes'' - ogromnym sentymentem darze ten kawałek.

@MarianoaItaliano czasem sie zastanawialem, a ze jest okazja to zapytam. Takie sluchanie winyli niesie za soba jakas dobra jakosc dzwieku czy to bardziej chodzi o “klasyczne” podejscie do sluchanie muzyki?

@MarianoaItaliano to i ja zapytam. Chciałbym zacząć słuchać vinyli ale nie chcę wtopić kasy w jakiś słaby sprzęt. Co kupić żeby nie żałować?

@cweliat Dobra jakość to nie w moim przypadku, bo mam sprzęt budżetowy - u mnie to raczej hobby i związane z tym zbieranie płyt, poznawanie całych nierzadko nieznanych albumów, wracanie do przeszłości No i jak ktoś wie czego szukać to może to traktować jak klocki LEGO - na wartości nie straci i w razie czego jest komu to odsprzedać jakby się znudziło

@StormtrUper Na początek to unikaj przede wszystkim takich paskudztw typu walizeczka z chińskim mechanizmem bo zniszczysz sobie płyty. https://www.youtube.com/watch?v=AXV8tXrPOR4

Minimum to coś na poziomie Audio Technica AT-LP60X / AT-LP120X i pochodne albo w tym samym budżecie coś z lat 80/90 co ma możliwość wymiany wkładki czy igły i regulację siły nacisku oraz regulowany antiskating. Sam jestem na etapie poszukiwania godnego następcy dla swojego sprzętu ale mamy tutaj sporo Tomków co mają dwa pierwsze wymienione sprzęty i zdają się robić robotę. Zajrzyj na winyl.net, tam jest dobry dział zakupowy z modelami dla niemal każdego każdego budżetu tylko to raczej taka ''elektroda'' i nowych sprzętów niestety nie polecają

@StormtrUper najtańszy sposób, który ma jeszcze sens, to bierzesz ze strychu stary gramofon typu przynajmniej "Bernard", prawie każdy to ma gdzieś skitrane w domach. Czyścisz, wymieniasz sparciałe gumki itd. Następnie kupujesz jakąs tanią nową wkładkę np. Audio-Technika za 150 zł. Przy pomocy tutoriali wszystko montujesz i regulujesz (jest z tym trochę zabawy). I masz. Z potrzebnych akcesoriów to bardzo przydatna jest waga do igły (50 zł za mechaniczną), bo bez niej ciężko dobrze ustawić docisk. Jak będziesz chciał więcej wydać, to dobrze mieć szczotkę do płyt. Co do wzmacniacza, będzie Ci potrzebny koniecznie stary wzmacniacz, który ma wbudowany przedwzmacniacz (poznasz najłatwiej po tym, że będzie na wzmacniaczy kanał lub tryb przeznaczony na gramofon - tylko uwaga, bo może mieć to różne nazwy np. phono).

@cweliat technicznie jakość będzie zazwyczaj gorsza (wyłączając przypadek sprzętu high-end i płyty w idealnym stanie), ale faktycznie jest inne brzmienie, w ocenie wielu przyjemniejsze. Różnica trochę jak pomiędzy wzmacniaczami lampowymi a tranzystorowymi. Oczywiście jednak środowisko jest mocno toksyczne i 90% to szpan i audiofilia. Ale ja lubię sobie od czasu do czasu kupić jakąś płytę i posłuchać. Tu chodzi trochę o ceremonię, wiadomo, że łatwiej włączyć ze spotify.

@Anteczek Mówisz Bernard po remoncie brzmi fajnie, ale dochodzi właśnie ten etap remontu/wymiany części czy ogólnej prezencji sprzętu - a co powiedziałbyś na takie AT LP-60, AT LP-3, Sony LX310 czy Dual DT250, jako entry level dla kogoś kto nie chce się bawić w remonty staroci, tylko coś na czym położy płytę, podłączy pod dowolne stereo czy słuchawki i będzie grać i przy okazji nie zniszczy mu tej płyty po jednym odtworzeniu jak nie daj boże na adapterze Bambino. Winyl staje się bardziej mainstreamowy znowu, nie każdy chce się bawić w zabytki, ma warunki czy wiedzę potrzebną do serwisu a ja osobiście poza snobizmem i ''panie kiedyś to było'' nie widzę sensu negacji wszystkich nowych urządzeń na rynku. Są pseudoretro radiole i walizeczki dostępne w dyskontach za 150-200zł ale przecież to co wymieniłem powyżej jest normalnym sprzętem audio który może nie jest w standardzie Hi-Fi, ale jaka jest szansa że ktokolwiek taki zestaw teraz w ogóle posiada w dobie głośników bluetooth i soundbarów?

Liczyłem że właśnie na winyl.net dowiem się co jest nie tak z każdym z tych sprzętów, ale się nie dowiedziałem poza odsyłaniem do wątku który nie wyjaśnia NIC - dlaczego niby nie warto kupować nowego sprzętu. Umówmy się że gros ludzi kupujących teraz winyle to nie są jacyś audiofile i wydaje mi się że cokolwiek ponad walizeczkę z Biedry to już będzie progress i coś co sprawi że ci ludzie nie rzucą płyt w kąt po jednym odtworzeniu bo nie spełni to ich oczekiwań.

@MarianoaItaliano nowoczesny sprzęt będzie na pewno lepszy, nie ma wątpliwości. Ja mówiłem o najtańszym rozwiązaniu.

@cweliat powiem tak, mam taką wieżę na wejście CD oraz jednocześnie mam do niej podpięty gramofon. Różnica dźwięku pomiędzy kompaktem a winylem jest bardzo duża, na tyle duża żeby zauważyła to prawie każda osoba której takie porównanie sprezentuję Skoro na tym samym sprzęcie (tj. głośnikach) da się wychwycić różnicę to może jednak warto przepłacić?

@StormtrUper tak jak pisał wyżej @MarianoaItaliano polecam AT LP-60, jakbyś miał jakieś pytania co do sprzętu to pisz śmiało

@StormtrUper Polecam jakieś giełdy staroci, lub allegro. Mi udało się dorwać za grosze (jakieś 100zł xD) starą konsolę Grundig Studio 1600 z lat 70, ma wbudowany gramofon Duala w standardzie Hi-Fi. Po małym przeglądzie gra wspaniale. Oczywiście kupując jakikolwiek stary sprzęt sprawdź czy da się do niego dostać igły, albo zmienić wkładkę na współczesną. No i do kosztu zakupu trzeba zawsze doliczyć sobie parę stów ekstra na ewentualny remont. Choć jak przyfarcisz to wystarczy przegląd. Odradzam Unitry, raz że to od początku był sprzęt niższej klasy niż zachodni, to teraz na dodatek panuje jeszcze na niego moda przez co ceny są kompletnie nie współmierne do tego co za to otrzymujesz.