@roadie Możesz jednak kojarzyć firmę Ursus, która zbankrutowała a z której właśnie pochodził dyrektor Arthur Bus (Rafał Słomka). O ile dobrze rozumiem, to wyprodukowali kilka sztuk, które jeżdżą teraz podobno po Świdniku. Złapali duży kontrakt z Lublina i nim wypuścili coś więcej by stać się rozpoznawalnymi, to się zwinęli. Niemniej, IMHO ta firma nie miała wielkich perspektyw - autobusy wodorowe były eksperymentem, a okazały się bardzo drogie w eksploatacji jeśli porównuje się je z akumulatorami, dieslem lub CNG. Samorządy, które zainwestowały w autobusy wodorowe skuszone dużymi dopłatami potem płaczą o dopłaty do wodoru. Lublin trochę wygrał, że mu tych autobusów nie zrobią - zakładając, że odpowiednio zabezpieczyli transakcję.