Plan byl taki, ze pojadę do roboty zrobic tylko oferty i wrócę lezec zatoki mnie napchane napieprzają ale zrodziła sie aferka z urwanym kablem, drugi kierowca byl po towar i wjechał w bramę garażowa u gościa xD stwierdził, ze sie stresował bo zakorkowal droge. następnie dwóch magazynierów o godzinie 13 sie najebało tłumacząc, ze im zimno bylo (maja ode mnie kurteczki, serdeczki jakby co!), zrobiło sie zamieszanie ogólnie juz i dopiero teraz wróciłem. Plus jest taki, ze ogarnąłem dowozki suszu wigilijnego na ten rok i jestem z siebie dumny. Zrobilem se herbatkę i leżę. Nudzi mi sie wiec to napisałem, nie mam ochoty na żaden film, czytam książkę ale tez nie mam ochoty jakoś (Goloborze - polecam) i pozostaje czekać na mecz Chelsea - Barca. Pozdrawiam Pomijając kierowców, bo ogólnie uwazam, ze sa ogarnięci tylkk ostatnio cos im nie idzie to nie rozumiem tego chlania w pracy. Goście przyjeżdżają samochodem, ochlali sie i c⁎⁎j z robotą, z tym ze maja prowadzić potem do domu. Nie wiem czy to jest kwestia pracowników na wsi magazynierów w tym przypadku, czy ogólnie tak jest.. szok #gownowpis #pracbaza #przeziebienie #zalesie #chwalesie
