PKB na mieszkańca w 2021 w krajach na świecie. Na szczególna uwagę zasługuje Europa z takimi skrajnościami jak Luksemburg 126k USD na mieszkańca a na drugim biegunie Ukraina z 3.6k (35 razy mniej), nawet przed wojna miała ona PKB na poziomie państw czarnej Afryki pomimo żyznych gleb i bogactwa zasobów. Polska w środku stawki europejskiej.
d1dae107-ae9f-4230-b6ec-138dcd1b2a78
qdco

nawet przed wojna miała ona PKB na poziomie państw czarnej Afryki pomimo żyznych gleb i bogactwa zasobów


@Kreciola Liczysz przed 2014, czy 2022?

No ale generalnie to raczej trend jest taki, że państwa z duża ilością zasobów naturalnych są dość biedne.

Kreciola

@qdco xD szczególnie ZEA, Norwegia, Oman, Kuwejt, Katar - no faktycznie przymieraja głodem. Nie wiem skąd taka głupotę wyssales.

qdco

@Kreciola No dobra, wymieniłeś kilka państw z mikrą populacją, w których w dodatku bogata jest tylko część populacji (zobacz sobie w takich ZEA ile osób ma obywatelstwo, a ile mieszka), a zupełnie pominąłeś choćby całą Afrykę, gdzie jest pełno krajów z bogatymi zasobami.


Jak masz zasoby i nie jesteś w stanie się obronić, to zaraz ci zrobią inwazję, albo zamach stanu i odpowiednie korporacje wejdą te zasoby eksploatować. I jasne, z odpowiednimi ludźmi się podzielą, ale ciężko nazwać te kraje (poza Norwegią) jakimś złotym miejscem do życia, mimo tych pieniędzy z ropy.


Nie wiem skąd taka głupotę wyssales.


To się nazywają książki i historia, niektórzy takie rzeczy robią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kulturozofiapl

@Kreciola

nawet przed wojna miała ona PKB na poziomie państw czarnej Afryki pomimo żyznych gleb i bogactwa zasobów


Bo dobrobyt czy PKB nie zależą od "bogactwa surowców naturalnych".

Kreciola

@Kulturozofiapl zależą w dużym stopniu, stad wojny o zasoby.

Kulturozofiapl

@Kreciola

Nie wiem co to znaczy "zależą w dużym stopniu", więc powiem precyzyjniej. "Bogactwo surowców naturalnych" nie jest kluczowe w budowie dobrobytu czy wysokiego PKB. Społeczeństwo może osiągnąć dobrobyt bez nich, a także pozostać w biedzie mając je. To nie jest w żadnym stopniu czynnik decydujący o bogactwie społeczeństwa (decydujący =/= mający wpływ).

Kreciola

@Kulturozofiapl No nie powiedziałbym - jest to czynnik bardzo ważny - np Norwegia jest jednym z najbogatszych państw na świcie właśnie dzięki zasobom, tak samo Katar, Kuwejt, Oman, ZAE czy Arabia Saudyjska. Nie jest to czynnik jednyny ale jeden z ważnych / kluczowych. Oczywiście są inne możliwości dorobienia się - tak samo bogata rodzina nie jest jedynym czynnikiem dereminujacym bogactwo jednostki ale jednym z kluczowych, nie oznacza to ze nie można się dorobić od zera do milionera. Natomiast jak kraj jest bogaty w zasoby to albo jest zle zarządzany albo rozkradany na ogół i stad wynika jego bieda. Gdyby nie to mógłby być bogaty. Bieda Ukrainy wynika z tego Żr kraj był wybitnie skorumpowany i rozkradany przez oligarchów, gdyby sprawiedliwie podzielić zasoby mógłby być krajem zamożnym.

Kulturozofiapl

@Kreciola odpisuję z telefonu, więc będzie skrótowo.


  1. Norwegia była bogatym krajem już wcześniej, przed odkryciem złóż ropy.

  2. O krajach arabskich się nie wypowiadam. Nie znam ich historii gospodarczej.

  3. Nie wiem co znaczy "sprawiedliwie podzielić zasoby".

  4. Gdyby Ukraina była krajem ze zdrową gospodarką i zdrowymi instytucji, i kulturą promującą przedsiębiorczość (bo to ona jest najważniejsza) to bogaciliby się niezależnie od zasobów naturalnych. One byłyby tylko jednym z wielu małych kamyków będących częścią lawiny. O, i chyba w końcu napisałem dwa zdania, które odzwierciedlają to, co próbowałem od początku napisać :D

Prometeusz

Czyli kacapy nie tylko nie potrafią podbić kraju 3 krotnie mniej licznego ale też takiego, który ma 3 razy mniejsze dochody na głowę mieszkańca. Nie zapominajcie, to druga armia świata, trzeba się bać i trząść xd

Kreciola

@Prometeusz wspomaganego przez NATO, jakby nie to raczej Ukraina by już upadła.

Prometeusz

@Kreciola co miałoby wynikać z Twojej wypowiedzi dla postawionej przeze mnie tezy, oprócz obsesyjnego podkreślania rzekomej słabości Ukrainy? Jak już chyba zauważyliście, PKB nie wygrywa wojen.

sebie_juki

@Kreciola zaledwie dwa dni wczesniej wklejałeś cytat z Glapińskiego, że do 2030 dogonimy Francję.

Zakladając, że nie miał na myśli zgruzowania Francji bronią jądrową, oznaczałoby to, że przy zerowym wzroście we Francji, Polska gospodarka musiałaby średniorocznie rosnąć o 11.6%, co rok, i to z taką górką względem dewaluacji złotego względem euro. No ja tego za bardzo nie widzę, ale gratuluję glapie optymizmu.

Kreciola

@sebie_juki mu chodziło o pkb mierzone parytetem a nie nominalne.

Zaloguj się aby komentować