Piątek piąteczek, wiec chłop go spędza tak jak pan Jezus powiedział czyli przed kompiuterem. Robie sobie znowu zapiekankę chłopską (cebula, kiełbasa, ziemniory) i pije wódkie. Ta wódka j⁎⁎⁎na jest moją największą zgubą i wybawieniem.
Mam bardzo małą pojemność emocjonalną stresują mnie nawet najmniejsze rzeczy, gdy moja pojemność emocjonalna się przepełni czy to z powodów negatywnych czy pozytywnych to głupieje. Nie wiem co robić, jedyny sposób żeby to rozładować to wóda. Jakbym jej nie miał to naprawdę ciężko mi powiedzieć co by mi przyszło do tego głupiego chłopskiego łba, ale domyślam się wiązałoby się to z osobą pewnego rapera z Katowic. #przegryw
