Pewnie niepopularna opinia, ale przez lata zauważyłem u siebie taką dziwną narastającą obserwację, że Renault robi obrzydliwe i tandetnie nadwozia. Pamiętam jak szukałem na daily Clio czy Lagunki bo na zdjęciach no zajebiste i nietuzinkowe auta, a jak objechałem województwo i obczaiłem te auta w rzeczywistości, to tak jakby ktoś z balonika spuścił powietrze, jakby z tych zdjęć wyssać duszę. Żadne inne auta nie powodują u mnie takiego mindfucka. Nowsze Renault w środku są całkiem ok, ale z zewnątrz jest ciągle coś nie tak. Jakby, kurcze, nie wiem, ratowali marketingiem to, że szukali oszczędności na projektantach i wzięli studenciaków, lub w ogóle nie projektowali tylko walnęli szkic na sztukę i poszło.
To samo z Dacią. W 2018 roku po modernizacji to był sztos, taki styl za taką cenę, ledwo rok czy dwa później to samo zjawisko nagłego zbrzydnięcia, upudrowanej tanizny. Nie zaobserowałęm tego z Cytryną czy Pugiem oraz resztą konkurencji. Ba, byle takie 208 i 308 z tą małą kierownicą i spójnym wyraźnym stylem to jest przepaść. Nawet myśląc w kategorii budżetowości, to Fiat Tipo miał jakiś charakterek, szczególnie hatch po lifcie.
Oczywiście mówię tu tylko i wyłącznie o swoich odczuciach. Albo gusta mi się jakoś radykalnie wyostrzyły albo nie wiem...
https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2020/02/Renault-Clio-III-10.jpg

pawel-markulak

Brzydkie i dziwne to fakt, ale Clio 2 które miałem to jednak świetnie się prowadziło niejeden zakręt pokonałem z usmiechem

Zaloguj się aby komentować