#perfumowehistorie


Perfumy sprzeciwiają się praniu


Arabowie z okolic Aden kochają mocne perfumy i są wysoce wykwalifikowani w ich produkcji. Ich ulubione to "Oodi." Są wytwarzane z drewna o nazwie "Ood" i tak potężne, że gdy pali się je w kadzielnicy, wytworzony dym impregnuje ubrania wszystkich obecnych tak, że zapach pozostaje na nich przez wiele dni - nawet, gdy już zostaną wyprane. Często łączą oni "ood" z cywetem, ambrą oraz piżmem, perfumując ubrania powstałą mieszanką.


 Niemcy próbowali sprzedawać swoje perfumy w Aden, jednak bez powodzenia - jako że najlepsze, co mogli zaoferować, kosztowało 43 centy za uncję perfum, które nie były choćby zbliżone jakością do tego, co miejscowi wytwarzali za osiem centów.


"Perfumes defy laundry" (The DeKalb Daily Chronicle, Vol.19, no.189, 8 lipca 1918)


#perfumy

724b744a-c9bb-4f98-93be-f2ec511b264c

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować