PerfumeCraft Kaszebsczi Mech - dlaczego musimy porozmawiać o tych perfumach.

To był zupełny przypadek, że w ogóle poznałem te perfumy. Poszedłem do wąchalni obczaić kilka Dżerkoffów i nowe Kajale. Nagle obok mnie wyrosła bardzo miła pani i zaproponowała mech:
-Proszę spróbować, ten zapach stworzył Bogdan Vetiver xD

Zgodziłem się z uśmiechem i dostałem bloterek, który po przyłożeniu do nosa, praktycznie nie pachniał. Nie chcąc robić pani przykrości, powiedziałem, że no ładny i wkrótce poszedłem w swoją stronę.

Spacerując, sięgnąłem do kieszeni po ów bloterek, z którego roztaczał się już piękny, świeży zapach. Nigdy nie oceniam perfum z blotera, dlatego jeszcze tego samego dnia kupiłem próbkię. Od tego momentu będę pisał o prawdziwych testach.

TESTY
Pierwsze co pomyślałem po aplikacji, to że pachną ejtisowo. Trochę jak wujek marynarz, który zawsze przywoził mi prezenty.

Na dzień dobry dostajemy cytrusy, nieco gorzkawe, jakby świeżo obierana skórka grejpfruta. W tle iglaki, mam skojarzenie z leśnym płynem do kąpieli z dzieciństwa.

Zapach po pewnym czasie wchodzi w fazę, która przypomina trochę Nishane Sultan Vetiver. Chodzi mi o obecność kwiatów, zgniecionych łodyg i igliwia. Z tym, że u Turka jest to kwiaciarnia przy cmentarzu, a u Polaka procesja na Boże Ciało. Zapach starych ludzi depczących kwiaty sypane przez dzieci. Bardzo ładnie.

Podczas testów dochodziły do mnie nuty kwiatów, cierpkich owoców, jakby gotowanej na wolnym ogniu żurawiny. Tabaki nie wyczułem, ale też tabaczyłem w życiu tylko kilka razy. Nie rozpoznałem też nut skórzanych.

No i mszana baza. Jest trochę słodko, może gruszkowo, jest trochę kremowo. Takie mydełko. Z blotera i bluzy czuć było lekko drażniące nos brudne piżmo, ze skóry niestety brakowało tego akcentu.

PARAMETRY
Jest to aspekt, którego byłem bardzo ciekaw. Czytałem opinie, że niektórzy przestają go czuć po paru godzinach, inni natomiast pisali o olbrzymiej trwałości. Z niecierpliwością czekałem na próbkę, zwłaszcza, że bloterek projektował jak pojebion przez 36 h.

Nie przedłużając, projekcję oceniam na umiarkowaną. Przez 2 godziny zostawia trochę ogon, po 3-4 staje się dyskretny, chociaż żona mówiła, że czuć było w przedpokoju, że przeszedłem.
Trwałość 7-8 godzin.

PODSUMOWANIE
Kaszëbsczi Mech, to ładne, rzetelne pachnidło. Nie jest to jakiś rewolucyjny produkt, który wywraca stolik. Po prostu bardzo solidna i przyjemna pozycja, która pasuje do większości okazji. Pachnie trochę retro w dobrym tego słowa znaczeniu. Twórca włożył w ten zapach dużo pasji i kawał czasu. Gdzieś czytałem, że sam zbierał ten mech i kisił go przez 5 lat xD

Czy jest to warte 10 zł/ ml?
Biorąc pod uwagę sam zapach i parametry- chyba nie.
Uwzględniając całą otoczkę (sposób powstawania, spór z IFRA), naturalność i nawiązanie do klasycznych szyprów z lat 60 i 70- może tak.

Czy kupiłbym flakon?
Może kiedyś. Na razie jestem na innym etapie, lubię pazura w zapachu. Mech trochę za mało krzyczy, jest za grzeczny, choć dla wielu osób będzie to atutem.

Czy warto go poznać?
Warto. Podoba mi się rzemieślniczość tych perfum. Twórca chwali się, że zawierają największą ilość maturalnego mchu na rynku. Dodatkowo fajna sprawa, że zrobione zostały przez polskiego perfumiarza.

Chętnie poznam pozostałe pozycje tej marki zwłaszcza Podhalańskie Runo i Mare Nostrum. Mech i Runo mogłyby się jedynie trochę inaczej nazywać (kasowe to to nie będzie #pdk).

OCENA
Zapach: 8/10
Projekcja: 5,5/10
Trwałość: 7/10

foto- frangrantica
#perfumy #recenzjeperfum
0912d6bd-4aaf-4f31-a95d-82f2a0d03d28
dziadekmarian

5 lat to dużo mchu. Wyobraziłem sobie, jak Andy Nasiona Marchwi Tauer zbiera łzy Somalijczyków w celu stworzenia czterech butelek Ash Shabaab Sunset. To jest dobra historia. Opisałeś zapach tak, że jest jakaś ochota na spróbowanie.

Okrutnik

@Danielos007 recenzujo

Danielos007

@Okrutnik dziękuje. Kolejny raz ten portal zadziwia mnie szczegółową i rzetelną recezją. Przekarzę Bogdanowi bo właśnie tak rozbudowane informacje zwrotne są bezcenne dla twórcy.

Okrutnik

Dzięki, nie umiem odgadywać nut, pisałem głównie o odczuciach i skojarzeniach. Proszę pozdrowić Pana Perfumiarza, wszystko ładnie mu wyszło. Będę wypatrywał kolejnych pozycji marki. Jeśli można pytanie o zastosowane piżmo?

Danielos007

@Okrutnik gdzie testowałeś perfumy? W Sopocie czy Krakowie?

Zaloguj się aby komentować