Pamiętam jak w 2000 roku znajomy przyniósł mi płytę CD z piosenkami. Ledwo co rodzice kupili mi pierwszy komputer a tu muzyka na CD, tam ktoś z grą przyszedł i mający aż 8,4 GB pojemności dysk szybko się zapełnił. Wtedy też po raz pierwszy zainstalowałem Winamp w wesji 2.cośtam. Jakiś czas później była druga płyta z muzyką, potem trzecia. Najpierw zgrywałem wszystko jak leci, później już pliki mp3 ulegały selekcji.

Przełom nastąpił gdy nauczyłem się samemu instalować system Windows i kupiłem za kieszonkowe od kumpla dodatkowy dysk 40 GB na same dane (zmieniałem '98 na XP). Wtedy to był kosmos. Wyjezdżałem wtedy na całe wakacje do rodziny do trójmiasta, gdzie pracowałem u wujka na straganie z warzywami na "pasie startowym" na gdańskiej Zaspie. Za część zarobionych wtedy pieniędzy kupiłem w sierpniu 2003 roku głośniki Creative'a, (zestaw 5.1 + kartę dźwiękową). Wreszcie miałem nawet fajny sprzęt grający i stale powiększającą się kolekcję muzyki. Na jesień 2005 było to ok 1.200 piosenek.

Wtedy to pewnej soboty poszedłem z dyskiem do kuzyna i kuzyn mi ten dysk spalił (podłączył go pod Molex gdy komputer był odpalony). Tydzień później podłączano mi pierwsze stałe łącze internetowe "aż" 128kbps. Kuzyn zwrócił mi kasę za dysk (za te pieniądze kupiłem inny) ale muzyka i kilkanaście filmów poszło się ... . I tak oto pod koniec listopada 2005 zostałem z kilkoma płytami z mp3 z czego wybrałem jakieś 170 piosenek. I od tego się wszystko zaczęło.

Dziś 17 lat po tym moja kolekcja wynosi ponad 64 tysiące plików mp3. Skatalogowanych, otagowanych (ID3v2) i posegregowanych wykonawcami, albumami, rodzajami... W dobie serwisów streamingowych ja nadal słucham muzyki z Winampa i czuję się z tym świetnie

#gownowpis