Jak dobrze pójdzie to za 15-17 lat bede mógł już nie pracować w wieku 56-58 lat. Mam nadziej, że do tego czasu zdrowie mi wytrzyma i jeszcze będę miał czas dla siebie zanim zdziadzieję.
Ktoś też tak miał jak był młody? To może przez to, że mnie gnębili w młodości i wiedziałem, że jak będę dorosły to się zmieni. Ale to raczej chodziło o to, żebym już nic nie musiał a mógł. Tylko wtedy nie wiedziałem, że im człowiek starszy tym zdrowie bardziej siada.
Dlatego chcę móc nie pracować w wieku ok 57 lat, bo widzę dziadków u mnie w pracy którzy w wielu 67 lat jeszcze muszą harować. Nie chcę tego przechodzić.
Planujecie w ogóle tak daleko w przyszłość?