
Narkotykowych straszaków jest bez liku, ale histeria wokół fałszywych używek zawsze jest fascynująca. Nawet dzisiaj mityczne sposoby na naćpanie się, od obrzydliwego nonsensu, jakim był Jenkem (inhalant i halucynogen stworzony ze sfermentowanych ludzkich zwłok), po cyfrowy absurd "i-dosing", wciąż pojawiają się w powszechnej świadomości. Ale niewiele z tych viralowych wpadek zbliża się do trwałego wpływu i jawnej głupoty z lat 60-tych, kiedy to ludzie zaczęli palić... skórki od bananów.