OŚWIADCZENIE WS. FELIETONU OPUBLIKOWANEGO PRZEZ REDAKTORA NACZELNEGO „KONTRABANDY”
W związku z ostatnim felietonem na „Kontrabandzie” zostałem oskarżony o „manipulację najwyższych lotów” przez autora ankiety pytającej o to, czy ktoś poparłby odgórną blokadę Facebooka w skali paneuropejskiej, kiedy w rzeczywistości była to reiteracja moich publicznych komentarzy z Mastodona na temat tej ankiety.
Zarzucono mi obronę interesów firmy, która szkodzi ludziom (przepraszam, ale to czysta g... prawda, bo sam mam świadomość szkodliwości Mety, wskazując niniejsze) oraz „łamanie etyki dziennikarskiej «Kontrabandy»”. Po prostu mam prawo twierdzić, że nagłe odcięcie dostępu do adwersarza będzie miało efekt odwrotny do zamierzonego. I proponuję spojrzeć na to, co stało się w UK (masowe ściąganie VPNów) albo Nepalu (krwawe protesty, gdzie niestety zginęli ludzie). Obie te rzeczy to potwierdzone fakty.
Nie chcę dalej komentować mini eseju, który dostałem na Signalu od ww. autora ankiety, bo wszystkie zarzuty wobec mojej osoby w mojej ocenie to stek bzdur.
Szkoda tylko, że publicznie, na Mastodonie, zostało mi napisane co innego, a prywatnie co innego.
I tak, piszę to publicznie, pod swoim imieniem i nazwiskiem oraz rolą na „Kontrabandzie”, gdyż zależy mi na przejrzystości wobec ludzi.
Dla przejrzystości informuję także, że wycofałem publikację felietonu autorstwa publikującego ankietę dotyczącą ewentualnego bana na Facebooka na terenie całej UE.
O ile twierdzę, że każdy ma prawo się wypowiadać na dany temat na swój sposób (i tak długo, jak argumenty są konstruktywne), tak dyskusja pod ankietą na Mastodonie mnie nieco „oświeciła” do dokonania takiej decyzji. Wiem, że dopiero teraz podjąłem tę decyzję (i co niektórzy zarzuciliby mi to, że dokonałem to pod wpływem impulsu), ale z drugiej strony komentarze w serwisie Hejto były głównie krytyczne (na Mastodonie z kolei nie było żadnych komentarzy).
Nie zamierzam siedzieć i dawać się zastraszać przez kogoś, kto z jednej strony promuje FOSS, ale z drugiej strony od wewnątrz niszczy tę scenę, de facto wymuszając na mnie publikację zawartości, która jest kompletnie wyrwana z kontekstu i jest niekonstruktywna (tj. kolaż przedstawiający formularz logowania do konta Google z podmienionym logotypem amerykańskiego giganta na przerobione przedstawienie słowa „genocide”). Według mnie taki kolaż by zniechęcił do sceny otwartego oprogramowania osoby niezaznajomione z nią.
Jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć, co dostałem od autora ankiety, proszę o kontakt przez e-maila/Signala/XMPP (nie chcę pokazywać tej wiadomości publicznie). Dane kontaktowe do mnie znajdziecie na podstronie https://kontrabanda.net/o-kontrabandzie/.
~ Oliwier Jaszczyszyn, redaktor naczelny „Kontrabandy”
#kontrabanda
